DOWCIPY :)

Proponuje założyć właśnie taki topic, w którym bedziemy wklejać jakieś śmieszne dowcipy . Dzięki temu spamerzy będą mogli nabić sobie postów i przy okazji może kogoś rozśmieszą

Ja pierwszy:
Gosc chcial zakonczyc weterynarie, zostal mu jeden egzamin do zaliczenia. Poszedl i egzaminator zadaje mu pytanie:
- Czy mozna usunac krowie ciaze w trzecim miesiacu?
Mysli mysli, a w koncu mowi:
- Nie wiem.
Egzaminator go oblal.
Wkurzony poszedl do baru i zaczal pic. Barman patrzyl na niego ze wspolczuciem i w koncu zapytal:
- Panie wygladasz pan na zalamanego, co sie stalo?
- Nic, polej
Sytuacja powtorzyla sie parokrotnie, w koncu barman mowi
- Panie o co chodzi, powiedz wreszcie bo nie poleje
- No dobra: czy mozna krowie usunac ciaze w trzecim miesiacu?
- Ales sie bracie wpierdolil
taki se nawet fajny

a tu następny:
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta
profesora:
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i
jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie
pan na zbity pysk.
- OK. Niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne,
a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znał odpowiedzi postawił studentowi 5 i woła swojego
najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź Ten mu natychmiast
odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta, co jest
legalne, ale nie logiczne.
- Pana żona ma 20 letniego kochanka, co jest logiczne ale nie legalne.
- Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić
na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne

Kolejka w aptece.
Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptê, aptekarz
mówi mu:
- 320 z³otych proszê.
Drugi podchodzi, daje receptê, aptekarz mówi mu:
- 340 z³otych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- 390 z³otych.
Czwarty facet w kolejce siê lekko poddenerwowa³ i mówi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni p³ac± mniej, a inni wiêcej?
Mgr odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, tak± umowê....
Facet siê zdenerwowa³ i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inn± cenê?
Na recepcie by³o napisane : CC NWKCMJDMCC CC. Klienci zaczêli nerwowo
naciskaæ na aptekarza, bardzo chcieli ¿eby im przeczyta³ co to
oznacza, co to za lekarstwo... W koñcu aptekarz pod wp³ywem nacisku zacz±³
czytaæ z rumieñcami na twarzy:
- Ce¶æ Cesiek, Nie Wiem K**wa Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz,
Ce¶æ
Cesiek.





Rycerz jedzie wzd³u¿ rzeki. Nagle widzi jak rybak z³awia z³ot± rybkê.
Szybko zabija rybaka a rybka do niego:
Wypu¶æ mnie a spe³niê twoje trzy ¿yczenia.
Rycerz:
kulll... Chce byæ nie¶miertelny...
Rybka:
Jeste¶ nie¶miertelny
Chce.... ¿eby mój koñ by³ nie¶miertelny
Twój koñ jest nie¶miertelny.
Chce..... Hm mmmmm.... Chce miêæ genitalia jak mój koñ!
Masz genitalia jak twój koñ.
Rycerz wraca na swój dwór a tam mu naprzeciw wybiega jego wierny giermek:
O panie, panie! Gdzie¿e¶ ty by³!?! jomzem siem o ciebie tak zajebi¶cie martwi³
Rycerz:
Nie gadaj mi tu g³upot tylko we¼ topór i walnij mnie nim w g³owê.
Nie panie, nie! jom nie móg³bym ciem zajebi¶cie zabiæ!
Walnij mnie, bo ja ciê walne!
Ok.
Giermek wzi±³ zamach, uderzy³...
ooooooo, panie..... Jak ty jeste¶ zajebi¶cie nie¶miertelny?
To nic. Walnij mojego konia!
O panie! Twój koñ tez jest zajebi¶cie nie¶miertelny
To nic. Patrz na to!
Rycerz otwiera klapkê w zbroi i pokazuje zawarto¶æ giermkowi a giermek:
ooooooo..... Panie.... Jaka zajebista cipa....

Kulas Zenek to też usunie

a tymczasem:
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.

Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.

Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.

Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.

Szedł facet przez budowę i go zamurowało.

Szedł facet przez las i zdębiał.

Szedł facet przez lód i się załamał.

Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.


Strong dobry ten o rycerzu

Jasiu na lekcji strzeli³ z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka
wystraszy³a siê i zemdla³a. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu us³ysza³:
- Jutro do szko³y przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiaj± z nauczycielk±.
- Pana syn zachowa³ siê wczoraj skandalicznie, strzeli³ z torebki po cukrze, i tak siê wystraszy³am, ¿e zemdla³am.
- Paaaani, to jeszcze nic! – odpowiada ojciec Jasia - Kiedy¶ posuwam sobie spokojnie kozê za obórk±, a ten szczeniak jak nie wystrzeli z worka po cemencie - to mi w rêkach ino rogi zosta³y




Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. Taaka
laska!
"Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co
jej
powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie
pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac!
Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia.
Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa
sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwroci uwagi na takiego
szaraka jak
ja.
Ale to moja wielka szans, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko
wiedzial jak
zaczac..."
W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami."Uff,
no
to problem z glowy. Przynajmniej nie musze sie juz meczyc"
Ale po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok.
"tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal!
Zagadam
do niej, nie ma sie czego bac. Zebym tylko wymyslil cos madrego.
OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj."

Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
- Sra³as?





Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi: - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus. Klasa na to chórem: - Spadaj ty stara dziwko! Nauczycielka rozp³aka³a siê, wybieg³a z klasy i posz³a do dyrektora. - Kole¿anko - mówi dyrektor. - Ja pani poka¿ê jak nale¿y z nimi postêpowaæ. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna: - Cze¶æ, ma³e s.....syny! - Czo³em, ³ysy ch...! - Dzisiaj bêdzie o tym, jak siê zak³ada kondoma na globus. - Na globus? - dziwi siê klasa. - A co to jest globus? - Od tego w³a¶nie zaczniemy...








Na Starym Rynku od ladnych paru lat siedzi zagrzybialy zul, zbierajac drobne na wino. Pewnego dnia przejezdza tamtedy piekna
blondynka w niesamowitym kabriolecie. Staje na wysokosci zula i mowi mu, zeby wsiadal. Gdy przekonala go, ze nie zartuje, zul wsiada.
Odjezdzaja z piskiem opon.
Dojezdzaja po 15 minutach do jej willi na przedmiesciach, dom, basen, zyc nie umierac. Po wejsciu oferuje mu kapiel. Po kapieli ostrzygla
zula, podala mu Malibu. Po dluzszej rozmowie przy kominku rzeczy dzieja sie same. Ona caluje go w policzek, on ja w czolo. Dochodzi do
pozycji 69, obie strony sa zadowolone. W tej pozycji nagle ona puszcza baka.
Jaki wniosek?
Biednemu zawsze wiatr w oczy



Bacowa budzi swojego mê¿a w ¶rodku nocy.
— Anto¶, pch³a mi chodzi po plecach, z³ap j± i zabij.
— Zapal ¶wiat³o — doradza zaspany baca. — Jak ciê zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.


Na ostry dy¿ur przywo¿± górala ciê¿ko pobitego, a ten na noszach zwija siê ze ¶miechu. Lekarz pyta:
— I z czego siê pan tak ¶mieje? Szczeka z³amana, cztery zebra tez, oko wybite?
Góral na to:
— Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc po¶lubn± a ja mam jego jaja w kieszeni!

Przyjecha³ turysta w góry. Nocuje u bacy. Rano baca pyta:
— Czy wy w nocy nic ze sob± nie robicie, ¿e siê ¶wiat³o ca³y czas pali?...
— Baco, przy ¶wietle to dopiero przyjemno¶æ!
Na drugi dzieñ turysta pyta bacê:
— No i jak, lepiej przy ¶wietle?
— Lepiej, lepiej — i ile dzieci mia³y uciechy!




Nad Morskim okiem siedzi stary gazda. Przechodz±cy tury¶ci pozdrawiaj± go i pytaj±:
— Co tu robicie?
— £owiê pstr±gi.
— Przecie¿ nie macie wêdki.
— Pstr±gi ³owi siê na lusterko.
— W jaki sposób?
— To moja tajemnica. Ale je¶li dostanê flaszkê, to j± wam zdradzê.
Tury¶ci wrócili do schroniska, kupili butelkê wódki i zanie¶li ja gazdzie. On t³umaczy...
— Wk³adam lusterko do wody, a kiedy pstr±g podp³ywa i zaczyna siê przegl±daæ to ja go kamieniem i ju¿ jest mój...
— Ciekawe... A ile ju¿ tych pstr±gów z³owili¶cie?
— Jeszcze ani jednego, ale mam z piêæ flaszek dziennie...

Idzie Gówno i Dupa przez ciemny tunel.
Gówno: - Ale tu ciemno jak w dupie!
Dupa: - Faktycznie. Gówno widać!

— Baco, czym zabili¶cie s±siada?
— A szyneczk±, Wysoki Sadzie...
— Wieprzow±, czy wo³ow±?
— Kolejow±...

2 z lewej to mlody Giertych LOL
https://www.youtube.com/watch?v=DCqvYaxJv24

a to wiejska impreza
https://www.youtube.com/watch?v=O5So9-AQHFI&NR

Siedzi baca nad rzek± i siê onanizuje. Podchodzi turysta i siê pyta:
— Baco, co wy robicie?
Na to baca:
— Jak to, co? Wysy³am dzieci nad morze.



S±siad mówi do bacy:
— Baco, tam za stodo³± na waszych deskach ch³opaki gwa³c± wasz± córkê.
Baca przera¿ony biegnie natychmiast za stodo³ê, po chwili wraca u¶miechniêty i mówi:
— Aaaaa... wiedzia³em, ¿e ¿artowa³e¶, to wcale nie moje deski.



P.S
Chojrak niby dlaczego nie mam(y) u¿ywaæ polskich znaków, w Polish FORUM :? Jak wystarczy wej¶æ w profil-> preferencje-> i zmieniæ jêzyk forum na Polish.

To dlatego mialem takie krzaki lenistwo gór±

==Chojrak==

Nie wiem czy to dowcip, ale smieszne.
Zrobcie co takiego:
Wpisz w google.pl "kutas" i nacisnij "Szczesliwy traf", zobacz co otrzymasz.

Pewien pan zapragn±³ kupiæ swojej ukochanej urodzinowy prezent a ¿e byli ze sob± dopiero od niedawna po dok³adnym zastanowieniu postanowi³ kupiæ jej parê rêkawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie m³odszej siostry swojej ukochanej poszed³ do sklepu i kupi³ rzeczone rêkawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupi³a sobie parê majtek. Podczas pakowania ekspendient zamieni³ te dwa zakupy tak ¿e siostra dosta³a rêkawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wys³a³ prezent do swojej sympatii do³±czaj±c nastêpujacy list:
Kochanie ten prezent wybra³em dla Ciebie w³asnie taki poniewa¿ zauwa¿y³em ¿e nie nosisz ¿adnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym mia³ kupiæ dla Twojej siostry to wybra³bym d³ugie z guziczkami ale ona ju¿ nosi takie krótkie i ³atwe do zdejmowania. Te s± w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka która mi je sprzeda³a pokaza³a mi swoj± parê któr± nosi ju¿ trzy tygodnie i wcale nie by³y poplamione czy zabrudzone. Przymierzy³em na niej te dla Ciebie i wygl±da³a naprawdê elegancko. Chcia³bym jako pierwszy je na Ciebie w³o¿yæ tak by ¿adne inne rêce nie dotyka³y ich przed tym jak siê z Tob± zobaczê. Kiedy je bêdziesz zdejmowac nie zapomnij je trochê nadmuchaæ przed od³o¿eniem albowiem ca³kiem naturalnie bêd± po noszeniu trochê wilgotne. I pomy¶l tylko jak czêsto bêdê je ca³owaæ w tym roku. Mam nadziejê ¿e bêdziesz je mia³a na sobie w pi±tkowy wieczór. Z ca³± moj± mi³osci±
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinê wywiniête tak by widaæ by³o trochê futerka.

2 Historyjka taka fajna ale ju¿ troche ma:

By³em szczê¶liwy. By³em tak szczê¶liwy jak tylko móg³bym to sobie wyobraziæ. Z moj± dziewczyn± spotyka³em siê ponad rok i w koñcu zdecydowali¶my siê wzi±æ ¶lub. Moi rodzice byli naprawdê zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego ¿ycia, przyjaciele cieszyli siê razem ze mn± a moja dziewczyna... by³a jak spe³nienie moich naj¶mielszych marzeñ. Tylko jedna rzecz nie dawa³a mi spokoju - drêczy³a i spêdza³a sen z powiek... jej m³odsza siostra. Moja przysz³a szwagierka mia³a dwadzie¶cia lat, ubiera³a wyzywaj±ce obcis³e mini i króciutkie bluzeczki, eksponuj±ce kr±g³o¶ci jej m³odego,piêknego cia³a. Czêsto kiedy siedzia³em na fotelu w salonie, niby przypadkiem schyla³a siê po co¶ tak, ¿e nawet nie przygl±daj±c siê,mia³em przyjemny widok na jej majteczki. To nie móg³ byæ przypadek. Nigdy nie zachowywa³a siê tak kiedy w pobli¿u by³ kto¶ jeszcze. Którego¶ dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoni³a do mnie i poprosi³a abym po drodze do domu wst±pi³ do nich rzuciæ okiem na ¶lubne zaproszenia. Kiedy przyjecha³em by³a sama w domu. Podesz³a do mnie tak blisko, ¿e czu³em s³odki zapach jej perfum i wyszepta³a, ¿e wprawdzie bêdê ¿onaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, ¿e nie potrafi tego uczucia pohamowaæ... i nawet nie chce. Powiedzia³a, ¿e chce siê ze mn± tylko ten jeden raz, zanim wezmê ¶lub z jej siostr± i przysiêgnê jej mi³o¶æ i wierno¶æ póki ¶mieræ nas nie roz³±czy. By³em w szoku i nie mog³em wykrztusiæ z siebie nawet jednego s³owa. Powiedzia³a "Idê do góry, do mojej sypialni. Je¶li chcesz, chod¼ do mnie i we¼ mnie, nie bêdê czekaæ d³ugo" Sta³em jak skamienia³y i obserwowa³em j± jak wchodzi³a po schodach kusz±co poruszaj±c biodrami. Kiedy by³a ju¿ na górze ¶ci±gnê³a majteczki i rzuci³a je w moj± stronê. Sta³em tak przez chwilê, po czym odwróci³em siê i poszed³em do drzwi frontowych. Otworzy³em drzwi i wyszed³em z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przysz³y te¶æ sta³ przed domem - podszed³ do mnie i ze ³zami w oczach u¶ciska³ mówi±c "Jeste¶my tacy szczê¶liwi, ¿e przeszed³e¶ nasz± ma³± próbê. Nie mogliby¶my marzyæ o lepszym mê¿u dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A mora³ z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

Wywiad z baca:
— Baco, jak wygl±da wasz dzieñ pracy?
— Rano wyprowadzam owce, wyci±gam flaszkê i pije...
— Baco, ten wywiad bêd± czytaæ dzieci. Zamiast flaszka mówcie ksi±¿ka.
— Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyci±gam ksi±¿kê i czytam. W po³udnie przychodzi Jêdrek ze swoj± ksi±¿k± i razem czytamy jego ksi±¿kê. W po³udnie idziemy do ksiêgarni i kupujemy dwie ksi±¿ki, które czytamy do wieczora.
Wieczorem idziemy do Franka i czytamy jego rêkopisy.

Po latach spotkalo sie trzech przyjaciól z LO. Chcac, nie chcac rozmowa zeszla na tesciowe.
- Ja - mówi ten z IVd który skonczyl medycyne - zalatwie gdzies cyjanek i dodam ku*wie do kawy.
Ten po politechnice ( z IV c), zapodaje swój pomysl :
- Wezme ku*wa pozyczke, kupie starej pipie Renault Clio i przetne przewody hamulcowe. Niech sie rozwali na drzewie,suka.
Gosc z klasy sportowej, którego losy rzucily na AR, mówi :
- A ja kupie dwadziescia tabletek Ibupromu, wezma to wszystko do geby, przezuje, zrobie z tego kule, wysusze ja w mikrofali, i zostawie na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytaja koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kule i powie " Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadne z lazienki i pierdo.lne ja siekiera w plecy.

szczyt zlosliwosci?
zepchnac tesciowa ze schodow i sie uprzejmie zapytac, gdzie sie mamusia taks piesz

Pewna firma zatrudni³a nowego pracownika. Mia³ zacz±æ od poniedzia³ku, ale rano zadzwoni³ do swojego szefa:
- Jestem chory - o¶wiadczy³. Szef go usprawiedliwia.
Facet pojawia siê w pracy we wtorek i pracuje ciê¿ko przez ca³y tydzieñ, zadziwiaj±c wszystkich swoj± pracowito¶ci± i umiejêtno¶ciami. W nastêpny poniedzia³ek znów dzwoni do szefa i o¶wiadcza mu:
- Jestem chory.
Szef niechêtnie usprawiedliwia go, zaznaczaj±c jednak, ¿e to ju¿ drugi poniedzia³ek z rzêdu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do koñca tygodnia, nawet szybciej i lepiej ni¿ poprzednio.
W nastêpny poniedzia³ek pracownik znów dzwoni.
- Jestem chory - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiaæ z nim we wtorek.
Nastêpnego dnia facet pojawia siê w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.
- O co chodzi? - pyta ten. - Widzê, ¿e jeste¶ ¶wietnym pracownikiem, ale jeste¶ tu dopiero trzy tygodnie i w ka¿dy poniedzia³ek twierdzisz, ¿e jeste¶ chory?
- Chodzi o to, ¿e moja siostra ma fatalne ma³¿eñstwo i w ka¿dy poniedzia³ek przed prac± jadê do niej j± pocieszyæ - t³umaczy pracownik. - Od s³owa do s³owa i zawsze koñczy siê to tym, ¿e przez ca³y dzieñ uprawiamy seks.
- Z siostr±?! - krzyczy szef. - Przecie¿ to obrzydliwe.
- Mówi³em panu, ¿e jestem chory.

Do zas³u¿onego rolnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponowa³ mi, abym przeprowadzi³a z panem, jako chlub± naszego powiatu, wywiad w TV.
- Och, nie wiem czy podo³am... - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieæ.
- Nie ma problemu, jak tylko powie Pan co¶ nie tak, chrz±knê porozumiewawczo i wtedy poprawi pan swoj± wypowied¼.
Ostatecznie rolnik zgadza siê. Po paru dniach spotykaj± siê w programie.
- Oto przedstawiam Pañstwu najbardziej zas³u¿onego gospodarza - Józefa Krympala.
Rozpoczyna siê wywiad:
- Panie Józefie, jak tam ¿niwa w tym miesi±cu ?
- O, w tym miesi±cu zebra³em oko³o 2 tony ¿yta i pszenicy...
- Hrmmm... - wtr±ca znacz±co pani redaktor.
Rolnik orientuje siê w sytuacji:
- ...oczywi¶cie dziennie! Sumarycznie wysz³o to w okolicach 60 ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracuj±cy cz³owiek ma z pewno¶ci± liczna rodzinê?
- Mam jedno dziecko...
- Hrmmm...
- ... oczywi¶cie to brata, sam wychowuje piêtna¶cie cudnych maleñstw.
- Jak¿e wspania³a rodzina! A jakie ma pan hobby?
- S³ucham?
- No, zainteresowania, konik...
- Czterna¶cie centymetrów...
- Hhrrrrmmmmm!!!
- ...oczywi¶cie w zwisie, bo jak stanie to pó³ metra...

Siedzi baca w zimie na zboczu i siê przygl±da jak tury¶ci z Niemiec zje¿d¿aj± na nartach. Nagle widzi jak jedn± babkê wyrzuci³o na pagórku, ¿e a¿ wpad³a g³ow± w zaspê. Ino jej tylko ty³ek wystaje. Baca d³ugo nie namy¶laj±c siê zaszed³ od ty³u i zaczyna dupczyæ. Nagle s³yszy jak ta jêczy:
— Ja gut, ja gut!
Baca na to:
— A sk±d ja ci tera dziwko jagód wezmê!

-Co tu robi± ci nieczczê¶nicy?
-Szukaj±, bo zagin±³ Polak na granicy.
-Dlaczego zagin±³ Polak na granicy?
-Bo go ruscy zamknêli w piwnicy.
-Dlaczego zamknêli go ruscy w piwnicy?
-Bo siê dobra³ do ruskiej dziewicy.
-Czemu siê dobra³ do ruskiej dziewicy?
-Bo mia³a dziurê w spódnicy.
-A dlaczego mia³a dziurê w spódnicy?
-Chuj wie.

Idzie przez las wycieczka z przewodnikiem. Przewodnik zabawia grupê jak potrafi i opowiada ró¿ne bana³y: na lewo mijamy wspania³y zagajnik sosnowy, na prawo szpaler dêbów z XVIII wieku itp. W pewnym momencie wycieczka wesz³a na polanê ca³± zas³an± gównem. Ludzie zaczêli siê dopytywaæ, sk±d tyle tu tego. Przewodnik na to:
- Bo, proszê pañstwa, to jest taka legenda. Dawno, dawno temu by³o sobie w tym miejscu wielkie zamczysko, w którym mieszka³ król z królow±. Pewnego razu urodzi³a im siê córka, która wyros³a na piêkn± kobietê. Tak wiêc jak to w zwyczaju bywa³o, król og³osi³ turniej o rêkê córki, na który zjechali siê rycerze z ca³ego ¶wiata. I wtedy sta³o siê co¶ strasznego, turniej zosta³ wygrany przez paskudnego gnoma, który pokona³ wszystkich przyby³ych rycerzy. By³ on taki paskudny, ¿e królewna za ¿adne skarby nie chcia³a go po¶lubiæ. Za karê zamkniêto j± w najwy¿szej zamkowej wie¿y, gdzie królewna p³aka³a, p³aka³a i umar³a. I to koniec legendy.
Ludzie patrz± og³upiali na przewodnika i w koñcu jeden zdziwiony pyta:
- No dobrze, ale sk±d wziê³y siê te gówna na polanie?
- A nie wiem, pewnie kto¶ nasra³!


Idzie sobie ma³y je¿yk dró¿k± le¶n±, tak drepta i drepta a¿ w koñcu dochodzi do ¶licznej polanki. Tam, ku jego zaskoczeniu, na samym ¶rodku le¿y wspania³y okaz jab³uszka. Ma³y je¿yk podchodzi do tego przepiêknego, soczystego owocu, w±cha go, obkr±¿a. Ju¿ chce zatopiæ swoje z±bki w nim, a tu nagle potê¿ny huk, ziemia siê rozstêpuje, wy³ania siê wielka d u p a, z¿era jab³ko i z powrotem chowa siê pod ziemie. Wystraszony i zdziwiony je¿yk na to:
- co to by³o?!
I znów potê¿ny huk, ziemia siê rozstêpuje, wy³ania siê wielka d u p a i mówi:
- antonówka


farmer mia³ farmê! chodowa³ na niej kurki i koguciki. niedaleko by³ las, w którym mieszka³ chytry lisek. chytry lisek ciagle podbiera³ kurkê albo kogucika, na co mia³ ochotê. trwa³o to miesi±cami. farmer siê denerwowa³,ze gin± mu kurki i koguciki. zastawi³ pu³apke na chytrego liska. gdy go z³apa³, zapyta³: czy to ty podbierasz mi drób??? chytry lisek powiedzia³: nie! to nie ja!
a to by³ on.

Dziadek bawi³ siê misiem (wali³ konia).
Nagle przychodzi Jasio i pyta siê dziadka:
-Dziadku co ty robisz? -spyta³ Jasio
-Bawiê siê misiem.
Wiêc Jasio poszed³ do swojego pokoju
nie wychodzi godzina dwie...
Dziadek zmartwiony poszed³ do Jasia.
Wszed³ do jego pokoju i pyta siê wnuczka
-Dlaczego w tym pokoju jest tyle krwi?
-Bawi³em siê ze swoim misiem, cham mnie oplu³, to mu ³eb obci±³em.

Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Ma³gosia na seks
i ja nie za bardzo wiem jak siê za ni± zabraæ.
- Spokojnie synku, pomogê ci - schowam siê pod ³ó¿ko
i bêdê ci podpowiada³ przy tym pierwszym razie.
Gdy przysz³a Ma³gosia, Jasiu le¿±c w ³ó¿ku pyta siê szeptem ojca:
- Tato co mam robiæ?
- Zacznij j± powoli rozbieraæ.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij j± dotykaæ.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL J• !!!
Jasiu wzi±³ zamach i z ca³ej si³y waln±³ j± g³ow±.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewic±.

hahahahahaha ten z jasiem byl dobry xD

Przyszed³ Jasiu do burdelu i mówi do jednej z panienek:
- Proszê pani! Ja bym chcia³ uprawiaæ seks ale nie wiem jak to siê robi...
- To id¼ do lasu i wal drzewa - tam siê na pewno nauczysz jak to siê robi
Po kilku dniach Jasiu wróci³ dumny do burdelu i mówi do panienki:
- Chod¼ bêdziemy uprawiaæ seks!
- A wiesz ju¿ jak to siê robi?
- Pewnie! K³ad¼ siê i wypnij dupê i nie gadaj tyle!
Ona wypiê³a siê do ty³u jak najbardziej,
a Jasiu z ca³ej si³y kopn±³ j± w pizdê!
- Jasiu!!! Co ty robisz
- Sprawdzam, czy nie ma szerszeni...

hehe skad wy to bierzecie?